Klinika Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu
Przylądek Nadziei to Ponadregionalne Centrum Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu. Szpital powstał z inicjatywy Fundacji „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” i dziś stanowi największy w Polsce dziecięcy ośrodek przeszczepowy. Lekarze oraz pielęgniarki każdego roku walczą tu o życie 2 tysięcy dzieci przyjeżdżających do Wrocławia na leczenie z całego kraju.
„Nasza Klinika pod względem infrastruktury i sprzętu spełnia najwyższe europejskie standardy. Budynek powstał tuż obok Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i jest połączony z nim podziemnym korytarzem. Dzięki temu nasi lekarze mogą korzystać ze szpitalnego oddziału ratunkowego, pracowni obrazowania i laboratorium”. Prof. dr hab Alicja Chybicka
Kampania Złota Wstążka to społeczna kampania edukacyjna, ściśle związaną z onkologią dziecięcą. W tym roku skupiamy się na białaczce: objawach, leczeniu, profilaktyce. Chcemy uświadamiać, że z nowotworem krwi można wygrać. Chcemy sprawić, aby dzieci nie umierały na białaczkę.
Szczegóły kampanii„Tutaj nigdy nie jest pusto. Dzisiaj jestem ja, a jutro będzie ktoś inny. Wszyscy potrzebujemy Twojej pomocy”.
Pomóż dzieciom chorym na raka >>Do kogo się zgłosić? Jak mogę uzyskać wsparcie finansowe? Jakie zasady działają w Klinice? Poznajcie przewodnik pełen pomocnych informacji, które ułatwią Wam odnalezienie się w nowej sytuacji.
Warsztaty plastyczne, kulinarne, a może… eksperymenty naukowe? Z nami nie ma mowy o nudzie! Sprawdź grafik przylądkowych zajęć. Czekamy na Was!
Fundacja „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową” od 1991 roku pomaga dzieciom chorym na raka w powrocie do zdrowia. Przez ten czas wsparła tysiące dzieci chorych na nowotwory z całej Polski.
W Przylądku rodzice, dzieci, a także pracownicy opieki medycznej mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy psychologicznej ze strony specjalistów tworzących Klinikę Mentalną.
W Przylądku Nadziei znajduje się CENTRUM KONSULTACYJNE dla wszystkich naszych wyzdrowiaczków, którzy zakończyli leczenie pięć lat temu i wcześniej. I są OnkoMOCNI.
Kiedyś – Jeszcze kilka lat temu – Klinika Onkologii i Hematologii Dziecięcej, a teraz – miejsce nauki, rozrywki i pomocy onkoMOCNYm, rodzicom i małym pacjentom Przylądka Nadziei.
– Wszyscy mi mówili, że będę mogła wrócić do pływania. A ja byłam bardzo naiwna i wierzyłam, że jest to możliwe. Podeszłam do leczenia zadaniowo: pół roku w szpitalu, co miesiąc kolejny cykl chemii, a potem wracam do treningów. Postanowiłam, że przejdę przez to wszystko idealnie.
– Lubiłam sobie wyobrażać dobre rzeczy. Przed chorobą jeździłam konno, więc zamykałam oczy i wyobrażałam sobie, że galopuje przez pola. Oddychałam wtedy głęboko i zapominałam, gdzie jestem. Ani się nie bałam, ani nie smuciłam.
– Kiedy mam słabszy dzień włączam film. Jest tam pokazany moment, gdy leżę w szpitalu: wychudzony, zniszczony przez chemię. Za chwilę już jestem w trakcie zawodów, leżę na podłodze spocony, ledwo mogę oddychać, potem znowu ujęcie ze szpitala i znowu zawody: wstaję i idę walczyć. I tak trzeba robić też w życiu.